pracujący weekend
działamy dalej . w piątek dotarł do nas kolejny transport materiałów
w sobotę o 6;30 ekipa zameldowała sie na placu budowy i wzięli sie do roboty. po rozważaniachczy podnosic sciankę kolankową postanowiliśmy podnieść ją o jeden pustak. wygląda to tak
w między czasie razem ze szwagrem zaczęliśmy transportować więźbę dachową na plac budowy
jest to połowa towaru . niestety drugiej połowy nie zdążyliśmy przywieźć ze względu na awarie środka transportu
i trochę desek efekt uboczny po tartaku a jest to też połowa desek. druga czeka na oberżnięcie oflisów i przetransportowanie na budowe ale oczywiscie tylko czasu brak.
w poniedziałek po naprawie ciągnika zwozimy reszte krokiew i zabieram się za impregnacje.
i tu mam pytanie do osób króre same impregnowały wieżbe . Jakich środków używaliscie i jaka metodą to robiliście???
pozdro.